piątek, 16 października 2009

Pikinierzy Uruk-hai

W zeszłym tygodniu odgrażałem się na Forum Strategie, że zmontuję armię do Władcy Pierścieni na silniku DBA lub HotT. I szczerze mówiąc nie mogę się zdecydować, którą opcję wybrać. Ponieważ podstawki są kompatybilne (Hordes of the Things jest rozszerzeniem fantastycznym DBA), zaś listy armii są niemal identyczne - moje siły Isengardu będą stworzone pod oba systemy.

Obie listy są stworzone przez Luke'a Ueda-Sarsona i w środowisku graczy DBA uważane za "oficjalne". Oto one:

DBA: 1 x 3Cv or 3/4Bd, 2 x 2LH, 2 x 3/4Bd, 2 x 4Pk or 3Ax, 2 x 2Ps or 3Bw, 3 x 3Ax

HotT: 1 x Riders, 2 x Beasts, 2 x Warband, 2 x Blades, 2 x Pikes or Blades, 2 x Hordes, 4 x Hordes or 1 x Magician

Dwie podstawki pikinierów właśnie skończyłem, w przygotowaniu są Blades. Czekam też na listonosza, który jak wieść gminna niesie, ma w torbie paczuszkę ze sztandarem, oficerami, Sarumanem i Grimą. Nie mogę się doczekać! A oto moi pikinierzy:

8 komentarzy:

Pietia pisze...

Ładne... Od dawna twierdzę, że jakby zasady do kosza wyrzucić, to reszta LOTRa jest na wysokim poziomie :D

Yori pisze...

Koło tych figurek już dawno się kręciłem zastanawiając się co by tu z nimi począć. Ale wiedziałem, że nie warto z nich rezygnować :)

Thomas pisze...

Znowu ja :> Yori, a gdyby zrobić delikatny drybrush srebrnym, na pancerzach? Ale taki delikatny, aby tylko. Pomyśl ;) A tak jak zwykle "piąć plusssszzzzz" :D

Pozdro
T

Yori pisze...

No-way! Żelazo z Isengardu jest brudne i matowe. Na połysk to mogą być zbroje Gondoru i Elfów. Nie wchodzę w to.

Jarek pisze...

Ja pewnie jeszcze jakiś czas będę reagował alergicznie na większość produktów tej firmy, ale jako adaptowane do normalnych gier, te figurki pokazują swój urok :)
Dobra robota.

Gonzo pisze...

A War of the Ring próbowaliście grać?
Nie jest to 'normalna' gra GW. Blisko jej do DBA. Jeden minus, wymaga setek figurek, ale za to epicki mass-combat robi niesamowite wrażenie.

Yori pisze...

Szczerze mówiąc nie próbowałem, ale właśnie z tego powodu jaki podałeś - bo wymaga setek figurek. Mass combaty zwykłem rozgrywać w mniejszej skali :)

Marcin Kmieć | Czaki pisze...

Bez przesady, te setki figurek, to przegięcie. spokojnie wystarczy z 40-50 figurek, nie jest aż tak źle.
Co do Twojej produkcji Yori, to kolejny świetny wytwór Twojego warsztatu. Gratulję!