Ostatnio kupiłem w Wargamerze w promocyjnej cenie hordę czerni kozackiej. Dziewiętnastu chłopa za dwie dychy, to świetny przelicznik. Co prawda metal jest troszkę miękki, ale jak usiądę na nich niechcący tyłkiem, to przynajmniej kosy i spisy mi się nie wbiją w cztery litery. No i się nie połamią! Zostało kilka zestawów i koniec. Nawet figurki matki przepadły. Za parę lat to będzie biały kruk :)
Na razie pierwszy element, będzie ich w sumie sześć, w tym jeden dowódczy ze sztandarem. Ale to w niedalekiej przyszłości. Na dzisiejszy wieczór zaplanowałem wykończenie trzeciego lekkiego piechura do Infinity.
Na zdjęciach:
Figurki metalowe firmy Wargamer, skala 15 mm, rok produkcji 2007, malowanie wrzesień 2008.
Podstawka kompatybilna z systemem bitewnym do XVII wieku firmy Wargamer o roboczym tytule "Ogniem i Mieczem".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz