sobota, 8 listopada 2008

Związek Peloponeski

Udało mi się wczoraj za bardzo godziwe pieniądze kupić masę figurek w mojej ulubionej skali 15 mm.I to nie byle jakie kawałki metalu, ale wyrób firmy Xyston, moim zdaniem absolutny numer 1 na rynku w tej skali. Po pierwsze z powodu rzeźby, która jest fenomenalna i bardzo dokładna, jakością przewyższa często wyroby w większych skalach, nie mówiąc już o 15 mm. Po drugie - starożytność. Powiedzmy sobie szczerze - nikt przedtem nie zrobił porządnych figurek do Sparty, zaś szczególnie do okresu II Wojny Peloponeskiej. Mnie zawsze interesował okres największej świetności Lakonii, gdy była hegemonem tzw. Związku Peloponeskiego, czyli sojuszu niemal wszystkich państw-miast Peloponezu. Wojna z Atenami i jej Związkiem Morskim to kawał dobrej historii oręża. Symmachia Spartańska została rozwiązana w 366 r. p.n.e. pięć lat po klęsce pod Leuktrami z mniej liczną armią Teb.

To wspaniały okres dla Wargamingu, bardzo ciekawy też dla malarza figurek. Tworząc armię Symmachii Spartańskiej, będę się mógł wyszumieć, bo oprócz oddziałów lakońskich, będę mógł malować także hoplitów innych poleis. Nie wspominając już o peltastai, psiloi, kawalerii, Trakach i wielu, wielu innych oddziałach. Wszystkie te figurki Xyston ma w swojej ofercie, a ceny ich są bardzo korzystne. Dodatkowego smaku dodaje fakt, że od przyszłego tygodnia Wargamer rozpoczyna sprzedaż sklepową ich produktów (po dość długiej przerwie). Nic, tylko zrobić skok na bank :) Oczywiście obowiązkową lekturą będzie publikacja wydawnictwa Osprey pt. "The Spartan Army".

Bardzo się cieszę, ze zbliża się długi weekend. Przygotowałem się do niego solidnie:

Brak komentarzy: