piątek, 9 października 2009

Duchy


W przerwie miedzy kolejnymi figurkami rzymskich legionistów - zabrałem się za pozornie łatwy do przygotowania oddział duchów. Wcale nie było łatwo pomalować ten niby prosty element. Cała mordęga polegała na tym, aby figurki wyglądały na duchy rycerzy, nie zaś na łycarów po bójce w młynie. Kupiłem też arkusz czarnego bristolu. Undeady fotografowane na czarnym tle wyglądają korzystniej. Gwizdnąłem też dzieciom lampkę, przy której malują farbami (sic!). Ma dość specyficzną żarówkę, a właściwie świetlówkę. Wygląda na to, że mam patent na poświatę księżycową! Zarówno upiory (wraiths), jak i duchy (ghosts) w nomenklaturze Warmastera figurują jako Ethereal Hosts i tym samym mam już maksa na istoty niematerialne. Teraz do poczekalni trafili zombie. Może znowu upchnę ich w grafiku prac między jednym a drugim rzymskim manipułem :).

2 komentarze:

Thomas pisze...

Yori powiem ci, że średnio podobają mi się te duchy. To jak na razie najgorzej pomalowany oddział w twojej armii do warmastera. W zasadzie wyglądają jak pokryci białym podkładem. Podoba mi się za to bardzo malowanie armii undeadów do LOTRA - http://www.belloflostsouls.net/2009/05/lotr-painting-army-of-dead.html - tutaj masz przykładowe malowanie. Wg mnie trochę za bardzo zielonkawe, ale w ten deseń. TO tylko moje zdanie oczywiście. Ewentualnie dodaj trochę szarego drybrusha do tych rycerzy.

Pozdro

Yori pisze...

Też nie jestem zbyt zadowolony, może faktycznie troszkę zieleni by pomogło? Przejdę się jutro do sklepu i kupię jakiegoś washa do tych duchów.