Ludzie w moim wieku coraz rzadziej zmieniają upodobania. To twierdzenie tyczy się także nowych technik modelarskich. Jakiś czas temu na rynku zaczęły królować farby akrylowe Vallejo, w które się zaopatrzyłem. Pominąłem jednak jedną z najważniejszych, a mianowicie "70854 Brown Glaze". Nie jest to zwykła farba, ale specjalnie przygotowana substancja służąca do cieniowania. Oglądając prace kolegów na Forum Strategie doszedłem do wniosku, że muszę wypróbować to cudo. Kupiłem, wypróbowałem i przekonałem się, że jest to fantastyczna farba. Cieniowanie jest o wiele subtelniejsze niż w przypadku zwykłego washa, ponadto Glaze pokrywa dodatkowo figurkę cieniuteńkim filmem, który zabezpiecza przed ścieraniem się i łuszczeniem farby. Oszczędza czas pracy i zwiększa wydajność, a także atrakcyjność modelu. Muszę koniecznie wypróbować inne niestandardowe farby firmy Vallejo. A oto efekt użycia tego cudeńka:
A przy okazji - na zdjęciu widać, jak figurki Italeri i Airfixa (w środku) dobrze ze sobą współpracują.
When is need of painting inspiration .. paint Sci Fi or Fantasy, nobody can
say you are wrong!
-
GW 1990's era Space Orcs for Space Crusade which is a early (before) Xmas
painting project, where I intend to run a retro Space Crusade for my
original D&D...
3 godziny temu
6 komentarzy:
O ile dobrze widzę to pojawiły się szare plamy na figurce - wiem z doświadczenia, że to efekt zbytniego rozcieńczenia glejza (wtedy oddziela się pigment brązowy od substancji zapewniającej mat) - bawię się jakiś czas glejzami i nadal niestety też mi się zdarzają te szare plamy.
Ostatnio zacząłem mieszać glejzy w inkami Cytadela - też ciekawe efekty :)
Trening czyni mistrza! Wkrótce udoskonalę metodę, oczywiście nie omieszkam skorzystać z Twoich doświadczeń. Mimo wszystko jestem bardzo zadowolony. A te szare plamy, wcale nie są takie szare ;-p
piękne figury ! teraz pięknie uwydatniają się detale jak mięśnie, rysy twarzy, załamania na uniformie, faktura materiału - getry nawet widać że są :D pełna profeska :)
Jak opracujesz jakiś ciekawy patent to omieszkaj podzielić się nim nami
Yori, ostatecznie mnie Twój wpis przekonał. Pognałem do modelarskiego i zakupiłem ten cud-płyn. Maznąłem już pomalowane figurki i jestem w ciężkim szoku! Nobla temu, kto to cudo wymyślił, działa świetnie. :)
A tak swoją drogą - bardzo ładnie wyszły te Twoje figurasy. :)
A gdzie zdjęcie 'przed'? :)
BTW jestem podobnie zachwycony nowymi washami z GW
Prześlij komentarz