Pierwsze wzmianki o perskich procarzach pojawiają się pod koniec V w.p.n.e. Jako lekka piechota walcząca na przedpolu byli często uzupełnieniem lekkozbrojnych łuczników. Jak czytamy u Ksenofonta, Cyrus zaciągnął wielu mieszkańców Lidii i innych podległych mu ludów i nakazał im służyć sobie jako procarze.
Słynny Marsz Dziesięciu Tysięcy z pól Kunaksy był notorycznie szarpany przez wrogich łuczników i procarzy, lekko uzbrojonych i niezwykle szybko poruszających się pieszo. Procarze miotali kamieniami "wielkości ich pięści" (Anabasis III,3), które nie niosły tak daleko jak niewielkie pociski niezrównanych Rodyjczyków.
Ksenofont w swoim opisie organizacji armii perskiej wskazuje, że procarze są standardowym komponentem perskiej armii terytorialnej. Spotykamy opisy perskich miotaczy w armii Datamesa, wiemy, że wspierali piechurów Dariusza pod Issos, Aleksander Wielki także ich rekrutował, podobnie czynili jego następcy.
Swoich kulomiotów pomalowałem w białych anatolijskich kapturach, wyblakłych zielonych, beżowych i szarych tunikach oraz spodniach, bez żadnych ozdób jak to bywało u biedniejszych pieszych wojowników. Niektórych uzbroiłem w okrągłe wiklinowe tarcze obciągnięte kozią skórą. Te modele będą idealne do wszystkich armii późnych Achemenidów oraz następców Aleksandra.
We start to hear of Persian slingers from the end of 5th century BC. As skirmishing light infantry they were coupled with archers. As Xenophon describes Cyrus have drafted many of the Lydians and other subject nations and made them serve in the role of slingers.
The Ten Thousand on their retreat after battle of Cunaxa were frequently harried by archers and slingers, lightly armed and very quick on their feet. The slingers shot stones "as big as one's fist" (Anabasis III,3), which did not carry as for as the small stones of the Rhodians.
Xenophon's brief summary of Persian military organisation suggests that slingers are the standard component of a Persian provincial army. They were slingers in Datames' army, in Darius' line at Issos, Alexander the Great rised Persian slingers and his successors often used such troops.
I have painted my slingers with white Anatolian caps, pale green, beige or grey tunics and trousers, all undecorated dressed as typical poor infantrymen. Some of them are equipped with round wicker shields covered by goat's leather. These minis should be perfect for my Late Achaemenid Persians and Alexander's successor armies.
6 komentarzy:
Very nice painting!
Dla ciekawskich:
Warto dodać iż słoneczko na tarczy procarza (rekonstrukcji z książki Heada)nie jest raczej macedońskie lecz wschodnie - to symbol irańskiej bogini Anahity i Ahuramazdy (Mitry).
A figurki jak zwykle mi się podobają.
Thanks mates :)
@Telamon - skoryguję tylko Twoją wypowiedź - w Zoroastianizmie Ahura Mazda to najwyższe bóstwo, zaś Mitra to bóstwo umów, traktatów, przysiąg i prawdy. Twoja wypowiedź sugeruje, że Ahura Mazda i Mitra to to samo bóstwo, a tak nie jest.
Gwiazda Anahity może się faktycznie kojarzyć z ze słońcem Makedonów, ale wystarczy policzyć ilość ramion - gwiazda Anahity ma sześć, zaś macedońskie słońce powinno mieć osiem lub nawet szesnaście jak widać na niektórych płaskorzeźbach.
Wątpliwości Duncana Heada (bo zapewne za nim przytaczasz ciekawostkę), czy gwiazda Anahity powinna znajdować się na tarczach procarzy wzięła się z jego braku wiedzy o persko-irańskiej kosmologii.
Really nice work on these. Colours are subtle, but well executed. Great stuff.
Head nie wnikał w pochodzenie wzoru na tarczy z mozaiki z xystophoroi i przebijanym wschodnim piechurem, założył (bardzo ostrożnie) iż to słońce Macedonii. I dlatego popełnił taką niedoskonałą (nie jest pierwsza) rekonstrukcję.
Ciekawostkę wziąłem z innego źródła (Ospreya), gdy szukałem wzorów dla Kapadoków.
Dziękuję za sprostowanie, w kwestii religii wschodnich nie poruszam się jak ryba w wodzie... zawsze wolałem uzbrojenie, taktykę i ogólnie pojęta wojnę.
Fantastic work on those slingers!
Great stands!
Phil.
Prześlij komentarz