wtorek, 21 lipca 2009

Strzelec z 8-go Batalionu

Ostatnio w tajemnicy rozpocząłem przygotowania do nowego projektu, mianowicie złożenia grupy bojowej wydzielonej z 1-szej Dywizji Pancernej generała Maczka. Ale "Pierwsza Pancerna" to nie tylko czołgi, ale także spora liczba piechoty. O ile czołgi, choć trudne do zdobycia - na rynku są dostępne w sporej ilości, o tyle z piechotą trafiamy na duży problem.

Jedyny standardowy zestaw z tego okresu w skali 1:72 to Piechota Brytyjska Revella. Niestety dość nieliczna ilość póz powoduje, że złożenie plutonu piechoty to nie lada wyczyn, o CKM-ach, PIAT-ach, czy moździerzach 3-calowych już nie wspomnę.


Nadszedł czas, aby podjąć trudną decyzję i sięgnąć po figurki dedykowane do wargamingu. Mam na myśli zarówno metal, jak i plastik w skali 20 mm, teoretycznie tożsamy ze skalą 1:72, jednak charakteryzujący się dość nietypową rzeźbą. Figurki wargamingowe są bardziej krępe, ale rekompensatą jest świetny materiał - twardy i dobry w obróbce, a także bardzo bogata oferta jeśli chodzi o umundurowanie i uzbrojenie. Po prostu jakość i różnorodność.

Niestety figurki te są dużo droższe. Ponieważ źle się komponują w zestawieniu ze standardowymi figurkami 1:72 - wariant oszczędnościowo-miksowy nie wchodzi w rachubę. Patrząc jednak obiektywnie - czasami warto sobie pozwolić na odrobinę luksusu, tym bardziej, że modele czołgów i wozów bojowych wchodzących w skład 1 DPanc też to tanich nie należą. Są to albo modele z wyższej półki, albo modele kolekcjonerskie.


Podsumowując postanowiłem sobie dywizję gen. Maczka robić powolutku na boczku, finansując ją z zaskórniaków i zasilając ją prezentami gwiazdkowymi. A na dobry początek - strzelec z 8-go Batalionu, figurka z zestawu Valiant Miniatures. Muszę przyznać, że modele tej firmy maluje się z największą przyjemnością.

I wcale mi nie przeszkadza, że są bardziej korpulentne, w końcu w wargamingu światowym to standard. My w Polsce wciąż do tego standardu nie jesteśmy przyzwyczajeni. Może z czasem to ulegnie zmianie, wtedy gdy zaczniemy więcej zarabiać :).

Pierwsza figurka "na próbę" jest gotowa, kolejne zaprezentuję wkrótce...

Póki co pakuję się, bo wyjeżdżam na tydzień nad morze!

A przy okazji postanowiłem wprowadzić pewną innowację. Każdy post dotyczący "Pierwszej Pancernej" będzie się charakteryzował godłem jednostki znajdującym się w lewym-górnym rogu. Kto wie, może ten patent przeniosę na inne tematy?

2 komentarze:

q.b. pisze...

piękna inicjatywa - mam co prawda troszkę opracowań (kupione po 2 zł na kiermaszach nadmorskich "Tania Książka", m.in. książka o desancie na Iwo Jime, oraz "Śladami Lisa pustyni" A.Zbigniewskiego), ale z wojny obronnej `39 roku (bardziej o początkach pancerniaków -> 10. Brygadzie Kawalerii i początkach Maczkowej szkoły dowodzenia) więc w razie zwrotu zainteresowań w stronę "wojny obronnej`39 r." służę bibliograficznie pomocą :)

btw. jeśli jedziesz w okolice Helu polecam odwiedzić w miarę świeże (2007 rok otwarcia) Muzeum Obrony Wybrzeża (pozostałości po 406 mm działach broniących Helu w 1939 roku) oraz sam Cypel Helski gdzie rozsiane po terenie leśnym są fortyfikacje i cała linia bunkrów, dział oraz stanowisk obserwacyjnych im. Heliodora Laskowskiego :)

q.b. pisze...

aha i odnośnie tego niedostatku figurek dla "Tommies" - na jesieni wyjdzie set Caesar Minis Piechoty brytyjskiej - zbliżony jakościowo do Twoich Volksgrenadierów z Luftwaffe Feld Division itp :) więc jest na co czekać :)

a z pojazdów polecam całą gamę produktów rodzimej IBG - Bedfordy w każdej wersji, Chevrolety C15 transportowe itp :D