wtorek, 27 stycznia 2009

Typ 97 Shinhoto Chi-Ha


Moja armia Nipponu dostała uzupełnienia. Czołg średni Typ 97 Shinhoto Chi-Ha wykonałem zgodnie z malowaniem i oznaczeniami 2 Dywizji Pancernej, 6 Pułku, 2 Kompanii. Wybrałem kamuflaż czterobarwny, gdyż jest bardziej uniwersalny niż trójbarwny. Pasuje praktycznie na wszystkie fronty i okresy na których walczyli Japończycy podczas II Wojny Światowej.

Model Fujimi 76061 jest dobrze wykonany. Nie miałem dużo pracy z nadlewami, plastik świetnie poddawał się obróbce, przyznam, że przygotowanie tego modelu było dla mnie prawdziwą przyjemnością. Cieszy mnie dodatkowo fakt, że mam jeszcze jednego zapasowego czołgistę i masę kalkomanii do następnych modeli. Dodam, że lubię także gumowe gąsienice. Jedynym minusem jest to, że skala modelu to 1:76. Gdyby skala była 1:72 - byłby to model perfekcyjny. Cena sklepowa 19 zł, czyli bardzo atrakcyjna. Polecam początkującym modelarzom i wszystkim wargamerom.

Z przykrością stwierdzam, że sklejanie czołgów mnie bardzo wciągnęło! Chyba będę musiał znaleźć lepiej płatną pracę :).

9 komentarzy:

Jarek pisze...

Uroczy, można powiedzieć :)
Ja dzisiaj startuje z amerykanami.

rrober pisze...

Piękny !!! Jestem pod dużym wrażeniem.
Nie robiłem nigdy czołgów japońskich, ale po obejrzeniu Twojego dzieła chyba zacznę :)
Pozdrawiam,
rrober

q.b. pisze...

bravo! boski jest :D

czekam na więcej :)

Yori pisze...

Dzięki za dobre słowo!

@Rrober - niestety na naszym rynku jest niezwykle mało modeli japońskich czołgów, a i z tej wąskiej oferty trudno coś wybrać, bo sklepy mają w ofercie, ale nie mają na stanie :(

Budując armię japońską trzeba się mocno wspomagać zdobycznym sprzętem! Albo zainwestować w metal lub żywicę a to kosztuje :(

Ale efekt końcowy jest często wart kosztów i trudów związanych ze zdobyciem modelu :)

Marcin Kmieć | Czaki pisze...

najs najs najs, chyba sam też wezmę się teraz za cięższy sprzęt :)

q.b. pisze...

no niestety, ceny żywic za japońskie czołgi pływające na Jadarze to jawny bandytyzm... 140 pln w góre za 1 model :/

dlatego trzeba dziergać coś z niczego - albo zamówić coś wspólnie w metalach z UK...

...w sumie dawno już myślałem nad tą inicjatywą - czy ktoś z kolegów zamierza w bliższym lub dalszym terminie coś kupować zza granicy - (modele, figury w metalu) możnaby stworzyć jedną wspólną paczkę i zaoszczędzić na wysyłce :)

Yori pisze...

Jestem za, w każdą taką inicjatywę wchodzę. Podajcie tylko preferencje, jaka firma itd.

q.b. pisze...

nie no - za wcześnie żeby się określić w moim przypadku - brak $$$ po ostatnich zakupach na jadarze zmusza mnie do przeczekania złego "dołka" finansowego więc powrócimy do tej inicjatywy po najbliższej wypłacie :D

Yori pisze...

No u mnie też trochę fundusz modelarski stopniał. Ale jak pisałem jestem zainteresowany... w przyszłości także :)