poniedziałek, 1 grudnia 2008

Wałkowy legion cz.1

Zainspirowany dyskusją na Forum Strategie postanowiłem spróbować swoich sił w tworzeniu własnych figurek. Pomysł rzucili Brytole tworząc "Hair Roller Army", czyli zasady gry przy użyciu oddziałów wykonanych z... lokówek. Pomysł chwycił. Generalnie jest to patent na tanie granie.

Dziś ruszyłem na bazarek z mocnym postanowieniem zakupienia niezbędnych materiałów, czyli damskich lokówek i szczotki do rąk. Koszt mojej armii wyniesie więc 6 zł. Ponieważ trzeba mieć jakiś plan, mój jest taki, że przy pomocy wałków do włosów, włosia szczoteczki, tektury, kleju i nożyka modelarskiego zrobię legion rzymski złożony według zasad DBA, czyli z 12 elementów. Wykonany będzie w skali 6 mm, czyli 1:285. Gdy wróciłem wieczorem do domu, z radością stwierdziłem, że żona z dziećmi poszła do sąsiadki. Miałem więc około godziny na pierwsze próby. Oto efekt godzinnych zmagań:


Podstawki legionistów i oddziałów pomocniczych będą się składać z trzech rzędów wałkowych żołnierzy. Mam nadzieję, że wystarczy mi lokówek! O dalszych postępach w pracach będę informował na bieżąco. To projekt "na boku", więc troszkę to potrwa, choć z drugiej strony robota idzie szybko. Zobaczymy jak to wyjdzie po pomalowaniu :).

Jednocześnie pragnę oświadczyć, że z moim zdrowiem psychicznym jest wszystko w najlepszym porządku, zaś powyższy projekt stanowi formę wyzwania i zajęcia w zimowe wieczory.

5 komentarzy:

xardas pisze...

Jak ci się udało uzyskać 6mm ?? moi Anglicy odstają ledwo na 2 mm

Yori pisze...

Hmmm, może to kwestia wałków :)

Jarek pisze...

Nie sądziłem, że mój żarcik na forum wywoła taką lawine :)
A co do tych legionistów, to po Twoich "groźbach", że będziesz ich produkował, zastanawiałem się jak oddasz tak charakterystyczną rzecz na tych modelach jaką są tarcze. Teraz widzę pełen profesjonalizm, no i te włócznie ze szczotki - no pierwsza klasa. Gratuluje i czekam na dalszy ciąg. Zwłaszcza na malowanie.

xardas pisze...

Ja także oczekuje , i nie powiem ,zenie jestem pod wielkim wrażeniem ;)

Wziąłem się troszkę pomęczyłem i stworzyłem stand hoplitów.Jednak wysokość ledwie dociągnąłem do4mm

Yori pisze...

Zaraz położę podkład, a wieczorem maluję pierwszy paseczek - matrycę. Już tak mam, że wpierw maluję pierwszy element, a potem rusza masówka. Choć nie obiecuję, że uda mi się "pstryknąć" fotki.