niedziela, 28 grudnia 2008

Dalekowschodni off-topic


I tak gawędząc sobie o prezentach zmontowaliśmy wojnę na Pacyfiku :) Dziś rano wytargałem z pawlacza stary zestaw Esci 204 - Japanese Soldiers. To stary produkt, ale z wielką klasą. Kupiłem go rok temu na znanym portalu aukcyjnym za niewielkie pieniądze ze względów sentymentalnych. Otóż będąc dzieckiem często brałem udział w bitwach, które dziś nazywane są grami wojennymi, wraz moimi starszymi o 6, a nawet 10 lat kolegami. Był tam też koleś o ksywce "Boniek" (bo nieźle grał w piłkę), który zbierał wyłącznie modele japońskie, zarówno lotnictwo, jak i pancerkę. Ale miał także zestaw żołnierzyków Matchboxa i Esci. To była połowa lat 80-tych, więc takie rarytasy można było zobaczyć tylko w kolorowych katalogach kupowanych na "Skrze". Laleczki Airfixa i Fujimi były w powszechnym użyciu z racji pirackiej rodzimej produkcji. Ale ten zestaw Esci był poza zasięgiem. Mogłem go jednak obejrzeć na żywo, ale bez dotykania! To był taki peep show w skali 1:72.

Nie dziwne więc, że rok temu kupiłem tych Japońców. W końcu wszedłem w posiadanie obiektu dziecięcych marzeń. A tu niespodzianka. Dziś okazało się, że jeszcze nimi zagram :)

Właśnie skończyłem armię spartańską. Jutro lub pojutrze zrobię fotki. Tym samym zwalnia mi się slot na produkcję "na boku". Wobec tego obok Karpatczyków ruszy chałupniczy draft do Cesarskiej Armii.

Banzai!

4 komentarze:

q.b. pisze...

powiem krótko: niech Cie boski wiatr prowadzi w pracach nad imperium skosów :D:D:D - BANZAAAIIII!

rrober pisze...

Tutaj są fajne zdjęcia z gry w raliach Pacyfiku:
http://www.rapid-fire.uk.com/elvington2004.htm
A tutaj podstawowe etaty japońskie:
http://www.bayonetstrength.150m.com/Japanese/japanese_army.htm

Pozdrawiam,
rrober

q.b. pisze...

dzięki rrober!
bardzo przydatna stronka :) już obadałem struktury Marine Raiders :)

z tego co wyczytałem na tej stronce te działka japońskie z zestawu MARS z poprzedniego posta jednak Ci się przydadzą Yori - dywizje obrony wysp były wyposażane w nie też - więc nie tylko Mandżuria :)

Yori pisze...

Wiem, wiem, przeczytałem i bardzo się cieszę :)