
Ale zacznę od początku. W lutym tego roku miała miejsce premiera nowego systemu bitewnego o swojskim tytule - Field of Glory, wydanego przez wydawnictwo Osprey – znane każdemu miłośnikowi historii oręża, zaprojektowany przez zespół Slitherine, który dotychczas dał się poznać jako producent komputerowych gier strategicznych. Był czas, że wiele godzin z zapartym tchem spędziłem grając w grę Spartan. Firma ma na koncie jeszcze kilka gier z okresu starożytności, lecz przeszły raczej bez echa przyćmione przez serię Total War brytyjskiej Creative Assembly. FoG zrobił od razu na świecie furorę, po pierwsze dlatego, że jest bogato ilustrowany przez malarzy ze stajni Ospreya, po drugie – co ważniejsze – elementy oddziałów są kompatybilne z najpopularniejszym chyba na świecie historycznym systemem bitewnym. Oznacza to, że tysiące ludzi na całym świecie mające armie do systemów De Bellis... mogli kupić podręcznik, odkurzyć swoje figurki i zacząć grać. No i świat oszalał. W Polsce jak na razie system przeszedł bez echa, jednak na forum Wargamera wraz z trzema koleżkami doszliśmy do wniosku, że wchodzimy w to.


Hannibal okazał się mieć najwięcej atutów – świetny dostęp do figurek – Wargamer sprowadza doskonałe modele firmy Corvus Belli i Xyston, które są jakościowo doskonałe, za naprawdę nieduże pieniądze, różnorodność armii była nie bez znaczenia, bo oprócz piechoty afrykańskiej przyjdzie czas na malowanie Hiszpanów, Numidów, Galów i sojuszników z Italii, a co najważniejsze słonie bojowe. Nie zapominajmy także o historycznym fakcie, że po drugiej wojnie punickiej Hannibal udał się na dwór Antiocha III Wielkiego, gdzie pełnił funkcję wodza, co nam otwiera drzwi do późniejszego malowania armii Seleukidów za jednym zamachem :) Minus niestety jest taki, że pomalowałem już co nieco w skali 1:72 do Kartaginy, ale spieszę dodać, że były to moje pierwsze figurki po latach przerwy, więc ich malowanie pozostawia wiele do życzenia. No z przykrością muszę stwierdzić, że choć wybór figurek do Kartaginy w skali 1:72 jest duży, to jedynie modele firmy Zvezda i Italerii są bardzo dobrej jakości. Brytyjski Hat, mimo, że oferuje duży wybór zestawów, to ich figurki z tego okresu są po prostu paskudne i do tego fatalnie wykonane. O modelach naszych ukraińskich sąsiadów nawet nie piszę, bo ich figurki wołają o pomstę do nieba!

No to zamówiłem modele Corvus Belli, prawdopodobnie już w nadchodzącym tygodniu je będę miał na miejscu, a ponieważ przy kolekcjonowaniu i malowaniu lubię mieć jakiś plan - postanowiłem malować armię Hannibala chronologicznie. Kampania rozpoczęła się w Nowej Kartaginie, tam nastąpiła mobilizacja armii, która miała wyruszyć na Sagunt - miasto, którego oblężenie rozpoczęło wybuch drugiej wojny punickiej. Zamówienie wygląda następująco:
- Inspired Commander (Hannibal) - 80 pkt.
- 4x Spanish Cavalry (Protected) - 48 pkt.
- 4x Numidian Light Horsemen - 56 pkt.
- 6x Libyan Spearmen - 48 pkt.
- 6x Numidian Light Footmen - 24 pkt.
Koszt wyniesie 135 zł i opiewa na sumę 256 pkt. Na dobry początek wystarczy, potem dorzucę nowe kontyngenty w miarę postępów w kampanii.

Na zdjęciach:
1. Popiersie Hannibala Barkasa.
2. Rise of Rome - pierwszy dodatek do systemu Field of Glory - niezbędny, aby zacząć grać Kartaginą.
3. Punicka lekka piechota - III-II w. p.n.e. Figurki plastikowe firmy Zvezda, skala 20 mm (1:72), rok produkcji 2006, malowanie listopad 2006 r.
4. Numidyjscy najemnicy - III-II w. p.n.e. Figurki plastikowe firmy Zvezda, skala 20 mm (1:72), rok produkcji 2006, malowanie listopad 2006 r.
5. Wojny punickie - żródło: Rzeczpospolita. Kliknij, aby powiększyć!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz