

Skończyłem pierwszego potwora do moich podziemi. To Hobgoblin, wyrzeźbiony w 1993 roku, w tym samym czasie, gdy Games Workshop wprowadził do gry armię Krasnoludów Chaosu. Hobgobliny to moi ulubieni zielonoskórzy w świecie Warhammera. Żałuję, że ich modele, podobnie jak Krasnoludów Chaosu, są tak trudne do zdobycia. W tej chwili mam tylko osiem figurek Hobgoblinów, jeśli chcę mieć ich pełny gang do Warhammer Questa, muszę zdobyć jeszcze jedną miniaturę. Na szczęście ostatnią z tej rasy :)

I have finished the first monster for my dungeon. It's Hobgoblin, sculpted in 1993 when Chaos Dwarfs' army was launched by Games Workshop. The Hobgoblins are my favorite greenskins in Warhammer. I regret they're rare miniatures as Chaos Dwarfs. Now I have only 8 Hobgoblin figures, so if I want to have a full Warhammer Quest gang I must to obtain another miniature. Luckily the last one of these :)
9 komentarzy:
Niestety, hobgobasem Cię już nie poratuję - przeszły pod władzę mojego brata:) Miałem ich dwa czy trzy blistry... Poszukam jednak w pudłach, może coś się znajdzie. A malowanie - pierwsza klasa. Nigdy nie przepadałem ani za krasnoludami Chaosu, ani za ich pomocnikami, ale ten jest pierwszorzędny.
Dzięki Inkubie za dobre słowo i szczere chęci. Poszukaj, może być połamany, popaćkany farbą, nawet pogryziony przez psa.
Jak patrzę ostatnio na zabytkowe figsy upaprane i sprzedawane za grosze to korci mnie, aby otworzyć "szpital" dla tych miniatur i je ratować z rąk opętanych malarzy.
W piątek udało mi się kupić Wizarda do Questa za 6 zł, ale czeka go porządna kąpiel w płynie hamulcowym.
Zamiast płynu hamulcowego lepszy denaturat. A może byś brakującego pamperka stworzył z Night Goblina i jakiegoś alladynopodobnego tułowia?
Ta figurka oczywiście jak zwykle świetna, oldschool malowanie i taka sama rzeźba - to ma klimat, tak trzymaj! I wracaj do malowania Krasnoludów Chaosu ;)
Klasyka...
Ładnie Ci wychodzą figurki w tej skali, szacun!
Spróbuj zamiast płynu hamulcowego CLEANLUX http://www.takczysto.pl/zdjecia/204.jpg
Ja próbowałem płynu hamulcowego, ale cleanlux o wiele lepiej działa i nie jest inwazyjny dla rąk.
Szkoda denaturatu :)
A na poważnie - pytam zarówno o denaturat i Cleanlux - testowaliście na plastikach?
fajny Hobo-Gobo :) Zielone gogusie zawsze były bekowe :)
Testowałem denaturat - jestem zadowolony, część figurek moczy się od pół roku i żadnych efektów ubocznych. a farbka odchodzi :)
Daj sobie spokój z denaturatem, testowałem wiele zmywaczy do farb i cleanlux jest najlepszy z nich wszystkich a przede wszystkim nie śmierdzi tak bardzo jak denaturat. Jest to u mnie podstawowy środek do usuwania farby z figsów i do czyszczenia aerografów. Jak figurka dłużej poleży to nawet Ci zdejmie z niej podkład Citadelowski ;)
Prześlij komentarz