czwartek, 30 grudnia 2010

Un dragon français


Pierwsza figurka z najnowszych zestawów kawalerii Hata z Wielkiej Wojny została skończona. To francuski dragon przygotowany pod zasady używane przez ekipę z klubu "Yelonky". Ponieważ wybrałem opcję okrągłej podstawki, uznałem, że warto na niej coś więcej umieścić. Wziąłem więc niemieckiego Jegra (także firmy Hat) i przy pomocy kilku cięć nożem przerobiłem go na poległego strzelca.

Naszło mnie, aby z podobną starannością przygotować wszystkie podstawki figur nadesłanych przez T.C. Harrisa z Hat Industrie.

The first test miniature of Hat's newest Great War cavalry sets is finished. It's a French dragoon based for WW1 wargame rules. Because I chose the round base option I realized it would be a good idea to put something interesting on the base. I took Hat's Gearman Jaeger figure and with some sharp knife's cuts he had changed to dead soldier's body.

I'm planning to decorate all cavalry bases of miniatures sent to me by T.C. Harris of Hat Industrie.

14 komentarzy:

Al pisze...

Superbly painted Yori, look forward to seeing the rest

mork6969 pisze...

I´m with Al! It looks great. Artwork!

Yori pisze...

Thanks mates! I'm work on the rest :)

tsar pisze...

Z ogromną niecierpliwością czekałem na te figurki, od kiedy pokazałeś swój prezent of firmy HaT. Mój komentarz jednak będzie chyba powodem, żeby ktoś mi nawrzucał, bo muszę powiedzieć, że odrobinkę się zawiodłem.

Cała figurka sprawia znakomite wrażenie i chyba moim ulubionym topikiem na twoim blogu stanie się ten pierwszowojenny. Rewelacyjne, żywe kolory, staranność wykonania, kłócą mi się jednak z techniką jaką pomalowałeś konia. Tylko mi się wydaje czy to przecierka? W tej całej znakomitości figurki, wierzchowiec sprawia jakieś przygnębiające wrażenie.

Powiem Ci to co niegdyś powiedziałem Gobosowi, którego być może obserwowałeś na Bitewnym Zgiełku. Figurka jest genialna i byłbym bardziej niż szczęśliwy, gdybym potrafił wykonać swoją na takim poziomie. Jednak Twój poziom jest inny, i jako widz, zawszę będę wymagał od Ciebie więcej. Przychodzę tu karmić swoje zmysły więc proszę o najwyższą jakość :).

Świetna podstawka, świetny kawalerzysta, konik dobry. Czekam na kolejnych. Czekam jak cholera...

Nick Grant pisze...

That looks amazing. I thought it was 28mm before reading the rest of the post. Brilliant!

Nick Grant

Paul´s Bods pisze...

Superb...really does look like 28mm.
The dead germans uniform colour is also excellent!!
Greetings
Paul

Yori pisze...

O rany, ale długi komentarz :o

Nie ukrywam, że nad malowaniem koni muszę jeszcze popracować, choć nie mam pomysłu co jeszcze można poprawić. Wszelkie zasady cieniowania zastosowałem, może przydałaby się jeszcze jedna lub druga warstwa. Ale pamiętajmy, że to skala 1:72 i zbyt wielu warstw tu się dan namalować. Malowanie konia nie powinno mi zająć więcej niż jeden wieczór. Dlatego kompromis.

Braxen pisze...

Very very nice Yori, especially for 1/72!... I like very much the character you have managed to give to this figure. Don't forget the horse's socks (white bit down the legs). You could do without but it is more common for horses to have some.

Happy New Year!

bnk pisze...

W tej skali mógłbyś spróbować położyć na konika podstawową farbę, i dać washa od GW, kiedy wash jest jeszcze mokry dajesz jasny brąz na wypukłości lekko rozcieńczony i delikatnie, farba zlewa się z washem i nie powinno widać przejść między kolorami, wszystko szybko łatwo i przyjemnie. Do jeźdzca nie można się przyczepić.

Pzdr

Yori pisze...

Lol. Thanks a lot lads. I feel very grateful for your comments :D

Na następnej szkapie wypróbuję ten patent. Dzięki za podpowiedź :)

Thanos pisze...

You put us into shame Yori!!
Your painting style is simply stunning!!

Waiting eagerly to see the outcome of the Monte Cassino project!!! :-)

Happy New Year!!!!

rrober pisze...

Bardzo ładny - pasuje chyba nawet do 1915 roku (nie widzę szczegółów kroju munduru - ale to sprawa drugorzędna w tej skali) - więc nie rozmija się chronologicznie z piechotą niemiecką (1914-15).
Tylko lanca wydaje się trochę zbyt gruba.
Najlepszego w Nowym Roku!!!
rrober

Yori pisze...

Lanca gruba, bo oryginalna. Gdybym malował na własny użytek - wymieniłbym na metalową. Ponieważ maluję na stronę Hata - chcę, aby było tak, jak przygotował producent. Aby klientów nie wprowadzać w błąd.

Mundur pasuje praktycznie na całą wojnę po 1915 roku, a nawet można użyć tych figur do przygotowania polskiej kawalerii z 1939 roku.

To także dobry punkt wyjściowy do konwersji kawalerii japońskiej lub marokańskich zwiadowców z 1944 roku.

Generalnie zestaw obowiązkowy dla każdego miłośnika skali 1:72.

Anonimowy pisze...

Bardzo mi się podoba kolor konia. Uchwycić prawidłowy odcień naśladujący naturę nie jest łatwo. W sieci pełno jest figurek koni w jakichś fantastycznych kolorach.Ten do nich nie należy. Co bym u niego zmienił? Powierzchnia konia jest przede wszystkim gładsza, niż pofałdowana powierzchnia munduru i powinna bardziej kontrastować pod względem urozmaicenia.Powinna być gładsza, spokojniejsza i mieć płynniejsze przejścia kolorów. Nie może mieć tylu zagłębień, załamań światła itd.Konie Zwiezdy czy HAT mają niestety liczne pory, a wnikający w nie wash tworzy istną mozaikę całkowicie niepotrzebną.Dragon i nieboszczyk są super!
Szczęśliwego Nowego Roku!
Fromhold