piątek, 17 kwietnia 2009

BMW R 75 Sahara


Zawsze chciałem mieć taki motocykl. Oczywiście prawdziwy! Jedyny samobieżny jednoślad jaki miałem w życiu to była WSK, którą zajeździłem z kumplami po pijaku. No i dobrze, bo człowiek jak był młody, to był głupi i jeszcze bym się na tym motörze zabił. Ale zawsze zabawki i marzenia z dzieciństwa gdzieś w nas dorosłych (jakoby) ludziach pozostają. Dlatego strasznie się ucieszyłem, że Italeri wypuściła ten zestaw. Były wcześniej co prawda Zündappy wydane przez Hata, ale to nie to samo co BMW! No i jakość modeli jakby gorsza. Teraz zabieram się za kolejną "Saharę" tym razem z koszem. Avanti!

8 komentarzy:

Dziadu z lasu pisze...

Rewelacyjni!
Z jakiś przyczyn moją drugą myślą było 'Powinni zrobić też Niemców na dinozaurach!'

Thomas pisze...

A ja dzisiaj od drugiej strony i nie będę cukrował bo i po co, skoro zawsze popełniasz zajebiaszcze figury. Wszystko ładnie pięknie, ale jak dla mnie coś tak jakby wszystko się zlewało troszkę ze sobą. Może mniej patyny, albo po nałożeniu patyny przetrzyj jeszcze wystające części, albo pomaluj cienkim pędzelkiem żeby wyostrzyć wszystko.

Tak czy inaczej A+

Thomas

rrober pisze...

Troszkę to towarzystwo jest zbyt piaskowe - nawet drelichowych butów specjalnie nie widać - pewnie za sprawą podobnych odcieni podstawowych kolorów, rozjaśniania, glejza i światła przy robieniu fotografii. Brakuje mi akcentu typu kurtka z niespłowiałego materiału lub chełm pokryty białą farbą (oczywiście z odpryskami :). Do tego trochę nie pasują mi te czarne krawędzie podstawki ... no, dobra czepiam dla żartu - są naprawdę wporzo :)

Yori pisze...

No zgadzam się, że za mała różnorodność kolorów i kontrastów, ale to wszystko po prostu tak chyba na pustyni wygląda :) Dużo myślałem nad podstawką, czarne krawędzie wybrałem jednak dlatego, że od lat tak maluję, nazwijmy to stylem, czy znakiem rozpoznawczym... Inne krawędzie niż czarne mi się po prostu w głowie nie mieszczą. Oto kolejny efekt starzenia się :)

q.b. pisze...

ahahha - Yori ty dziadku :D
jak będę w Twoim wieku to też chce tak "popełniać" malunki ! :D

czekam na resztę fotek z koszami - czyżbyś wziął się za DAK poważnie ? :D

Yori pisze...

Z tym DAK-iem to się zobaczy, od czasu do czasu coś do Afryki pomaluję, uwielbiam Afrika Korps od momentu, gdy obejrzałem w kinie po raz pierwszy "Poszukiwaczy Zaginionej Arki".

Marcin Kmieć | Czaki pisze...

Ja dziś nabyłem motörki, muszę przyznać, że robią wrażenie. Za malowanie wezmę się jednak za parę dni pewnie, bo teraz na tapecie mam DBA 6 mm.
A mnie się to malowanie bardzo podoba, choć sam zrobię zimowe. Wydaje mi się, że w rzeczywistości figurka nie jest taka płaska jak na zdjęciu. Z resztą tak jak pisałeśYori - na pustyni chyba tak było. Tam kolor/kamuflaż trudno dostosowywać do czegoś innego niż piasku. ;) Kontrast powodowałby słaba skuteczność kamuflażu. :)

Yori pisze...

Czaki dzięki za wsparcie :) Tak sobie myślę, że może te "piaskowe" figurki by się lepiej prezentowały na ciemnym tle? Jak skończę następne, to przeprowadzę niezbędne testy :)