sobota, 11 grudnia 2010
Opętany / Obsessed
Jestem opętany malowaniem figurek w skali 28 mm. Dotychczas preferowałem mniejsze skale, ale ostatnio zacząłem doceniać większe miniatury. Szczególnie ze względu na większą ilość szczegółów i wysoką klasę rzeźbienia. Biały metal i doskonałej jakości plastik dają mi więcej satysfakcji z malowania. Niestety większa miniaturka oznacza wyższą cenę, lecz czasami warto przedłożyć jakość nad ilość.
I'm obsessed by painting the 28 mm figures. I prefered lesser scale so far, but last time I appreciate the greater miniatures. Especially because of their details and high sculpting level. The white metal and high quality plastic make me satisfied. Unfortunately greater miniature means higher price, but sometimes I prefer the quality more than the quantity.
Oj warto, warto. Tylko czasami czlowiek zalamuje sie widzac co ludzie potrafia, a samemu tego nie mogac zrobic. Niemniej jednak pod wzgledem "wyzycia sie" 28 mm jest idealne. Ale my tu gadu gadu, a czas ucieka. Co powiesz na twarde ustalenie terminu jakiejs strzelaniny na dzikim zachodzie? Tak zebym zmotywowal sie do dokonczenia bandy;)
OdpowiedzUsuńChętnie po nowym roku, teraz przed świętami to urwanie głowy. Może rzuć Ty terminem, gdyż mnie zostały ledwie trzy figurki, więc łatwiej mi będzie do Ciebie się dostosować ;)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na ostatni tydzien stycznia? Dokladny dzien do ustalenia blizej bedzie w styczniu?
OdpowiedzUsuńSuper, mnie ten termin pasuje :)
OdpowiedzUsuńAnother cool member for your gang! I really love the extra details on the bases.
OdpowiedzUsuńGreets,
Ps. you're not obsessed you're a real wargamer! :p
They look really good, nice paintjob. Love the bases
OdpowiedzUsuńVery well painted...he remind me of Tuco from the film "good, bad and the ugly"
OdpowiedzUsuńGreetings
Paul
Nice - that "cruel & bloody" warband is coming to run the Western Texas soon... :)
OdpowiedzUsuńWell done "Y" !
Thanks lads, I'm glad to see you here :)
OdpowiedzUsuńWiadomo że tylko duże skale się liczą. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba cieniowanie ciuchów!
Aż sam mam ochotę jakiegoś kowboja maznąć. :)