środa, 11 kwietnia 2012
Nariad (Наряд)
W XVII wieku artyleria była wydzieloną grupą w armii rosyjskiej, w owym czasie zamiast słowa artyleria, Rosjanie używali terminu Nariad (Наряд).
Moskiewscy artylerzyści byli zawodowymi żołnierzami, lepiej opłacanymi niż Strzelcy, podczas kampanii przysługiwały im dodatkowe racje żywnościowe. W zamian musieli w czasie bitwy rychtować, a po bitwie naprawiać powierzone im armaty, testować nowy sprzęt, a także przygotowywać i transportować proch.
Rosyjskie działa były potężne. Brak sensownych moskiewskich armat w skali 15 mm zmusił mnie do kombinowania, dlatego wykorzystałem dwa średnie rosyjskie działa w skali 1/72, zamiast ciężkich armat w skali 1/100. Pasują jak ulał! Wszyscy obsługanci to QR Miniatures. Kosze szańcowe to trudna do zdobycia produkcja Wargamera. Pragnę w tym miejscu gorąco podziękować Zwierzakowi, za nadesłanie mi tych dwóch żywicznych modeli. Przy okazji odwiedźcie jego bloga! Dzięki Zwierzaku :)
In the 17th century artillery was a separate unit in Russian army and was called Nariad (Наряд).
Muscovite artillerymen were professional soldiers, better paid than Streltsi and received additional food rations on campaign. They guarded their weapons, tested new guns, prepared and transported the gunpowder, supervised the preparation of shot and repaired their cannons.
Russian cannons were huge. Lack of 15 mm Muscovite guns in 15 mm forced me to using two medium artillery models in 1/72 scale instead of heavy cannons in 1/100. They fit like a glove! All crewmen miniatures are made by QR Miniatures. The field fortifications were taken from Wargamer's out of production offer. I want to thank Zwierzak who sent me these rare resin models. By the way you should visit his blog! Thanks a lot Zwierzak :)
Przepięknie wyglądają, jak zawsze u Ciebie świetna robota. Mam nadzieję że będą dobrze służyć na polach bitew i puszkarze nie będą potrzebowali postronków jak za cara Iwana Groźnego ;)
OdpowiedzUsuńGreat looking artillery pieces and lovely painting as always. The basing is also top notch!
OdpowiedzUsuńExcellent as always I especially love the basing and the way you added the fortifications!
OdpowiedzUsuńThanks mates. I'm very happy you like these models and appreciate your comments and oppinions :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle zachwycający. I dobrze widzieć, że znowu coś wrzucasz na blog, już się zastanawiałem, czy czasem dłużej nie chorujesz. A figurki Pawła prezentują się świetnie. Żałuję, że nie ma niczego do Turków.
OdpowiedzUsuńLovely work and a little bit of history as well.
OdpowiedzUsuńA great work! The presentation of your blog is really nice...I'll come back...
OdpowiedzUsuńBrawo!
Phil.
Świetne! Działa rzeczywiście ogromne i mam wrażenie, że jednak ciut za duże :D
OdpowiedzUsuńCo do malowania to pierwszorzędne! Artylerzyści QR, co osobiście sprawdzam właśnie, są genialni!
Dzięki! Co do armat to zapewniam Cię MiSiU, że Moskwa miała na stanie jeszcze większe armaty, tym nadawano nawet imiona własne. Zarówno lawety jak i same działa wykorzystane przeze mnie są identycznej wielkości jak ciężka armata QR Miniatures. Tyle, że modele Pawła są zbyt zachodnie, gdyż robił je pod kątem Wojny Trzydziestoletniej i Angielskiej Wojny Domowej, dlatego ich nie wykorzystałem.
OdpowiedzUsuńI jeszcze anegdota.
W 1653 r. Moskwa miała trzech carów:
1. Car-batiuszka - Aleksiej Michajłowicz Romanow.
2. Car-kolokoł - największy na kuli ziemskiej dzwon ważący blisko 200 ton.
3. Car-puszka - największe na świecie działo ważące około 40 ton, o blisko metrowym kalibrze lufy.
Nic co kiedykolwiek wyprodukowano w Rosji nie ma prawa wydawać się ciut za duże :D
"You are my ord. I must give You the road". :D
OdpowiedzUsuńW takim razie działa wyglądają kapitalnie. Bez ale.
Bardzo fajnie działa.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o wielkość to jest to pikuś nie działo, spójrzcie na to cacko :-)
http://en.wikipedia.org/wiki/Tsar_Cannon
To cacko to właśnie Car-puszka, o którym pisałem w anegdocie. Prawdziwy kolos!
OdpowiedzUsuń