niedziela, 15 sierpnia 2010
Cud nad Wisłą / Miracle on the Vistula
Dziś w Polsce obchodzimy Święto Wojska Polskiego, aby upamiętnić wydarzenie zwane Cudem nad Wisłą. Bitwa Warszawska jest jednym z najważniejszych zwycięstw zarówno w historii Polski, jak i Europy. W jednej chwili Polacy ocalili całą zachodnią cywilizację. Dzięki Cudowi nad Wisłą Wojsko Polskie zatrzymało czerwoną hordę maszerującą na Berlin. Kampania, która się odbyła między 12 a 25 sierpnia 1920 roku jest jedną z największych historycznych kampanii, która ocaliła pokonane w Wielkiej Wojnie Niemcy przed komunistycznym zalewem.
Today in Poland the Armed Forces Day is celebrated to memoralize the event referred to as the Miracle at the Vistula. The Battle of Warsaw was one of the most important victory in Polish and European history. Poles immediately saved Western civilization. In the Miracle on the Vistula, Polish army turned back the Red hordes headed for Berlin. The campaign fought from August 12–25, 1920 is one of history's most brilliant campaigns, it saved Germany defeated in Great War from a communist takeover.
Kolejny dowód na to że Polak potrafi! Brawo ! :)
OdpowiedzUsuń"Cud nad Wisłą" to nazwa myląca. Żaden cud tylko wynik dobrego dowodzenia i zbytniej pewności siebie najeźdźcy
OdpowiedzUsuńZgadzam się, a jednak ta nazwa się w historiografii przyjęła, dlatego jej używam. W sumie nazwa Kampania Wrześniowa ma także znaczenie pejoratywne i jest bardziej odpowiednia dla historiografii niemieckiej, a jednak weszła ta nazwa na stałe do polskiego słownika i tak już zostało.
OdpowiedzUsuńCisza ja przez 30 lat używałem określenia Związek Radziecki, więc ciężko mi rozszyfrować skrót ZSRS. Pranie mózgu to potężna sprawa, więc nie dziw się, że powtarzam oklepane wzorce.
Ciekawe swoją drogą co by zareagowali Austriacy na określenie "Odsiecz Wiedeńska". Przecież w ich mniemaniu to oni właśnie wygrywali z Turkami, gdy nadciągnęły siły Rzplitej ;)
To prawie tak jak z ulicą Obrońców Tobruku w Warszawie na Bemowie :D
OdpowiedzUsuńJak już o obrońcach i nazwach zależnych od ustroju politycznego, to przypomniał mi się stary żart...W moim mieście jest plac, zwany w ubiegłej epoce Placem Obrońców Stalingradu. Dziś to Pl.Wolności ale w gwarze miejscowej braci modelarskiej nosi nazwę Placu 6 Armii...;-)
OdpowiedzUsuńFromhold
Ja zawsze byłem fanem urokliwych ekumenicznych nazw ulic typu "bohaterów (tu nazwa bitwy)". W Grodnie (gdzie swego czasu często bywałem) natomiast jest ulica 17 września. Aż sobie zrobiłem fotkę, jak znajdę, to pokażę.
OdpowiedzUsuńWystarczy zapuścić google aby znaleźć takie kwiatki jak ul.Obrońców Wału Pomorskiego lub Obrońców Monte Cassino : - na szczęście (jeszcze) to tylko buble urzędników samorządowych, co nie znają nawet nazw ulic we własnym mieście :)
OdpowiedzUsuńYori - jak stoisz z tą Niedzielą pod kątem zagrania w coś ? :)
OdpowiedzUsuńDobrze stoję, a jakie godziny i miejsce wchodzą w grę?
OdpowiedzUsuńBiałołęka u mnie, godziny pewnie tradycyjne - poranne :)
OdpowiedzUsuńDaj ten numer tel. komórkowego aktualny swój do mnie na maila: qbicz@wp.pl - to się dogadamy :D