sobota, 28 sierpnia 2010

Metys / The Mestizo


Skończyłem kolejną figurkę bandziora. Tym razem jest to Metys, czyli osoba, w której żyłach płynie krew hiszpańska i indiańska. Jestem z niego zadowolony. Pamiętajcie proszę, że maluję figurki do grania, a nie na konkurs :)
I was painting another outlaw miniature. This time it's the Mestizo - a person of mixed Spanish and American Indian blood. I'm very satisfied with him. Please remember - it's tabletop not competition painting :)

5 komentarzy:

  1. Well that's a very high tabletop standard you have! I really like him, keep them coming either 20 or 28mm :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Call of Juarez ? :D Brawo Zioom !:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nice you like him :) I feel better motivated with your opinions :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Łukasz wczoraj popełnił trzech "hired gunnerów". Ale... kompa nie ma by wrzucić zdjęcia bo mu się spalił zasilacz... o.O

    Widziałem tylko zdjęcia z komórki - są zadowalające, ale nie widać na nich wszystkich detali...

    OdpowiedzUsuń
  5. No ale tempo to ma koleś więcej niż "zadowalające". Tak trzepnąć trzech od razu. No, no, no...

    OdpowiedzUsuń