niedziela, 27 czerwca 2010

Karpatczycy we Włoszech / The Carpathians in Italy


Po krótkiej przerwie powróciłem do mojego projektu związanego z Monte Cassino. Tym razem zrobiłem kilka prostych przeróbek, a następnie pomalowałem pierwszą drużynę z 3-ciej Dywizji Strzelców Karpackich. Wykorzystałem nieco figurek z zestawu 6077 firmy Italeri "British 8th Army". Wypełniłem przestrzenie między szortami a obuwiem przy pomocy Green Stuff-u oraz umieściłem kieszenie na lewych nogawkach. Tym samym udało mi się zrobić doskonałe brytyjskie letnie mundury z frontu włoskiego. Niektóre hełmy mają białe orły - emblematy malowane przez niektórych polskich żołnierzy. Mam zamiar zrobić cały pluton przy użyciu tej metody.


After a break I was returning to my Monte Cassino project. This time I was making some simple conversions and I was painting the first squad of the Polish 3rd Carpathian Rifle Division. I was using several figures from Italeri's set 6077 "British 8th Army". I was filling spaces between the shorts and the shoes with Green Stuff and I was making the pockets on the left legs. In this way I have the perfect summer British uniforms for Italian front. Some helmets have the white eagles - emblems painted by some polish soldiers. I want to create a whole platoon by using this method.

17 komentarzy:

  1. Fantastic work Yori, these look great. I will be stealing some of your ideas for sure.

    OdpowiedzUsuń
  2. Thanks! Of course help yourself :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nonono - to ja się biorę za trzeci skład Niemców ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładni, choć doczepię się do jednej rzeczy - byłeś w stanie bardzo ładne orły na hełmach namalować, ale nie ma naszywek naramiennych "POLAND". Dlaczego?

    A tak swoją drogą, to mnie ubiegłeś, właśnie dziś skończyłem konwertować pierwsze figurki Caesara, by również zrobić Karpatczyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Have you ever considered to become a sculptor??

    Excellent figures, great conversions and terrific painting on them!

    I also adored the bases!

    Well done mate!

    T.

    OdpowiedzUsuń
  6. Thanks a lot guys :)

    Przejrzałem setki fotografii z Mt. Cassino i naszywki widziałem tylko u oficerów. Dlatego nie namalowałem ich. Zresztą na koszulę Khaki Drill w ogóle niczego nie naszywano, ponieważ jest to mundur z założenia przeznaczony do ciepłych klimatów, a więc do częstego prania. Naszywki do Khaki Drilla były przypinane, nie przyszywane. A kto w ogniu walki zaprząta sobie głowę plakietkami? Tylko oficerowie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Yori, jak zwykle doskonale malowanie i swietne konwersje. Bedziesz Karpatczykom robil jakies wsparcie pojazdow?

    OdpowiedzUsuń
  8. To, że na kurtkę Khaki Drill nic nie naszywano, tylko na dodatkowych klapkach doczepiano do naramiennika - to wiem. Za to wydawało mi się, że przywiązanie polskich oddziałów do oznak narodowościowych było na tyle duże, że klapki owe występowały dość często. Choć fakt, masz rację Yori, zapewne w ogniu walki nikt (poza oficerami ;) ) nie przejmował się brakiem naszywek na mundurach.
    Można wiedzieć Yori, skąd przede wszystkim brałeś materiał fotograficzny? I czy wiesz może, czy w najnowszym wydaniu Wańkowicza pojawiają się jakieś nowe zdjęcia w porównaniu do wydań z końca lat 80tych?

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam stare wydanie z 1989 roku. Przypuszczam, że zdjęcia są integralną częścią dzieła i raczej ich ilość jest stała.

    Wracając do naszywek - na pewno zrobię HQ oplakietkowane. Ale oddziały liniowe - rzecz ciekawa - często łamały regulamin odpruwając naszywki, które były atrakcyjnym celem dla snajperów.

    Przyjąłem więc zasadę - piechota naszywki tylko HQ, orły na hełmach do 50% stanu. W wojskach pancernych - tu już może być więcej kolorytu, bo pancerz chroni :)

    A propos wsparcia - na pewno zrobię dwa Shermany fast assembly, pewnie także dwa Staghoundy, bo są z kalkami II Korpusu. Może jeszcze dorzucę dwa Bedfordy?

    OdpowiedzUsuń
  10. Koszule plus spodnie od battledresu to strzał w dziesiątkę i świetna robota.
    Z zapartym tchem czekam na kolejne odsłony tego projektu.

    Pozdrawiam,
    rrober

    OdpowiedzUsuń
  11. Super Ci ta przeróbka spodni wyszła! Tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń
  12. Podziwiam zapał dłubania w tej skali

    OdpowiedzUsuń
  13. Zajebiaszcze figurki!

    Pozdrowienia ze slonecznej Teneryfy! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale urwał :) Zamiast pić drinki - śmiga po internecie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Twoje zdrowie ! :) Drinki tanie, slonce gorace, plaze bajeczne = czego chciec wiecej... ale watroba jedna wiec czasami korzystam z internetu na zetony jak automat do gier (lol) :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Yori, czy mogę ciebie prosić o kontakt na maila: adam(@)tankmodels.pl ?

    OdpowiedzUsuń