niedziela, 18 stycznia 2009

Druga drużyna cesarskich piechurów


Zerkając jednym okiem na "Ucieczkę z Los Angeles" skończyłem drugą drużynę "skosów". Spora różnorodność umundurowania dała mi możliwość pomalowania każdej drużyny w nieco innych barwach. Dzięki temu łatwiej będzie zarządzać plutonem, a jednocześnie uda mi się zachować historyczną rozmaitość, no i nie ogarnie mnie monotonia. Niestety nie nadeszło jeszcze zamówienie z Kamrata, więc nie mogę się zabrać za trzeci oddział. Ale nie ma tego złego - przynajmniej dokończę drugą drużynę SBSK. A przy okazji - "Ucieczka z Nowego Jorku" jest dużo lepsza!

6 komentarzy:

  1. Gratuluję kolejnej drużyny. Przyglądam się od samego prawie początku Waszym przygotowaniom do walk na Pacyfiku, bardzo żałuję, że mieszkam tak daleko, chętnie przyłączyłbym się do gry.
    I jeszcze pytanie natury technicznej: jakie są wymiary podstawek do modeli leżących i z czego je robisz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wymiary to 2x4 cm, a wycinam je z płyty polistyrenowej zakupionej na Allegro. My też żałujemy, że mieszkasz daleko od nas :)

    OdpowiedzUsuń
  3. COWABUNGA! :D :D :D

    ładnie ładnie - zrób jakąś konwersję ze skosika co niesie pudło z minami/tnt w celu detonacji whatever :D

    a tu masz przykładowe - pomocne malowanko działka z kamrata z obsługą

    http://i171.photobucket.com/albums/u320/Showcase_Ireland/JapArt1004.jpg

    plus japońska piechota w metalu od Brittani Miniatures

    http://i166.photobucket.com/albums/u110/newbridgegaming/CYC/Pacific/IMG_1000.jpg

    OdpowiedzUsuń
  4. Idziesz jak burza - gratulacje

    PS.
    Kupiłem sobie dzisiaj Chińczyków z Narodowej Armii Rewolucyjnej (NRA), więc być może już niedługo skrzyżujemy bagnety :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj będzie się działo! Trochę szkoda mi tych Chinoli, bo miałem na nich chrapkę, ale cóż lepiej się porządnie zająć Japońcami. To tak jak z tymi dwoma srokami i ogonami...

    OdpowiedzUsuń
  6. Hohoho :D

    A ja ściągnąłem na kompa grę: Battlestations: Midway - jest boska :D Możesz wcielić się w dowódcę całego task-force USA bądź admirała floty japońskiej (operujesz tylko na mapie taktycznej z góry: dobierasz formacje, rodzaje reakcji etc...)- kapitanem statku kierując nim przez działonowego na tym okręcie (namierzasz i siekasz z działek AA/Flak/dział burtowych/wyrzutni torped) - na pilocie samolotu pokładowego skończywszy (Hellcat vs Zero) :D

    Mało tego dodam, że można pływać też łodziami podwodnymi i siekać z ukrycia a wszystko to co powyżej jest w real-time czyli nie na tury a w czasie rzeczywistym.

    Rozpiętość kontroli statków jest od poziomu PT (patrol boat) aż do liniowych okrętów i lotniskowców :D

    wooohaaa ! :D skutecznie się oderwałem od malowania - taka dygresja jednodniowa :D

    OdpowiedzUsuń