Mimo, że jestem człowiekiem obdarzonym bujną wyobraźnią, jednak malując jakiś oddział lubię pomalować najpierw jeden lub dwa elementy, aby się przekonać naocznie, jak będzie się prezentował. Właśnie skończyłem pierwszy z dziesięciu element do orty janczarów. Kolejne podstawki są już zagruntowane. Teraz ruszy taśmowe malowanie.
Świetna robota - jeszcze jak weźmiemy pod uwagę, że to skala 15mm to to czapki z głów.
OdpowiedzUsuńCo do kolorów - to kiedyś czytałem, że kolor obuwia był symbolem pozycji w ortach janczarskich - dowódcy mieli żółte (piaskowe), a pozostali brązowe.
Zwróciłem też uwagę, że większość ilustracji w Ospreyu przedstawia janczarów w granatowych spodniach - nie wiem, czy to jest tylko inwencja rysownika, czy też jest jakieś uzasadnienie historyczne (nie udało mi się nic na ten temat znaleźć)
pozdrawiam,
rrober
Dowódcy i żołnierze odznaczeni mieli żółte, natomiast zwykli janczarzy czerwone, a właściwie wiśniowe. Jeśli chodzi o kolor spodni i odzieży wzorowałem się akurat na ilustracjach Marka Szyszko (są rzetelne) oraz na starych miniaturach, korzystałem z kilku źródeł. Czy to inwecja? Trudno powiedzieć, podobnie jak na pytanie czy husaria walczyła ze skrzydłami, czy bez? Tak czy siak - niech takie malowanie - zgodnie z p. Szyszko pozostanie :)
OdpowiedzUsuń